Rebranding PKO

Rozpoczęła się wielomilionowa inwestycja zmiany wizerunku marki największego banku w Polsce PKO Banku Polskiego. Najnowszą zmianą dotknięty został logotyp. Niestety, wyraźnej zmiany nie widać gołym okiem, dopiero po zestawieniu obu wersji możemy zauważyć, że sławna skarbonka została upiększona odrobiną cienia i zmieniła się czcionka napisu. Rodzi się więc pytanie: czy było warto? Czy to mikro rebranding?


obrazek z lovelogo.pl


Od dłuższego czasu bank PKO usiłuje wykreować się jako innowacyjny bank kierujący swoją ofertę do młodszego pokolenia. Największy segment klientów banku odchodzi drogą naturalną, a o nowego klienta zawalczyć jest trudno. Wcześniej próbowano odświeżyć wizerunek marki dzięki pomocy komika, którego nawet w TVN-ie już nie chciano. Ostatnio jednak zmiana objęła również logo firmy. Niestety, podobnie jak w przypadku Poczty Polskiej, nie miało to odbicia w mediach. Nowy projekt logo pojawił się na stronie internetowej, z czasem ma się pokazać na szyldach lecz nie zostało to oficjalnie zaprezentowane.

Nie można winić twórców o skromną rewolucyjność, zapewne firma ceni sobie przywiązanie do tradycji i nie chciała narażać stałych klientów na szok. Dlaczego jednak nie zakomunikowała wprowadzenia zmiany wcale? Po co zmieniać coś skoro nikt tego nie zauważy i nikt się o tym nie dowie?